Cofnij do listy
Artykuł
Demand Management Replenishment
Other

Sztuczna inteligencja i jej wpływ. Nie tylko na biznes

Czy jadąc samochodem w nieznaną trasę pozwalamy sobie na to, żeby na co drugim skrzyżowaniu wybierać kierunek jazdy w oparciu o przeczucia zamiast o znaki lub wskazania GPS? Dlaczego więc aż 50 procent decyzji biznesowych podejmowanych jest na podstawie przeczucia, a nie twardych danych?

Portal BI Survey przeprowadził badania na reprezentatywnej statystycznie próbce kilkuset firm – od małych, przez średnie, do korporacji. Celem było określenie, ile procent decyzji biznesowych jest podejmowanych w oparciu o dane, a ile o przeczucia. Wyniki mogą napawać pewną konsternacją, bo tylko 50% decyzji podejmowanych jest w oparciu o dane!

Co jednak wspólnego mają dane, biznes, ludzie i ekologia? Odpowiedź sprowadza się do zagadnienia sztucznej inteligencji, która – napędzana danymi – może mieć ogromny wpływ na rozwój biznesu, efektywność pracowników i zmniejszenie negatywnego wpływu na środowisko. Sztuczna inteligencja to rewolucja w tych trzech obszarach. Każdy z nas musi odpowiedzieć sobie na pytanie – czy chce być jej uczestnikiem i beneficjentem, czy tylko niemym świadkiem i obserwatorem?

Sztuczna inteligencja to rewolucja dla biznesu

Wpływ sztucznej inteligencji na biznes jest prosty. Tylko 20% danych generowanych wewnątrz firm jest wykorzystywanych do podejmowania decyzji. A to dlatego, że stopień skomplikowania, inaczej mówiąc stopień złożoności biznesu, już nie „mieści” się w tak powszechnie używanym Excelu. Urósł w sensie mnogości systemów i aplikacji oraz oczywiście danych w nich przechowywanych. Do tego dochodzi cała masa danych, pozornie łatwo dostępna, jak historyczna pogoda, jej prognoza, czy wszelkie dane historyczne prognozowane w odniesieniu do sytuacji ekonomicznej czy geopolitycznej.

Obrazek ilustruje interakcję człowieka z technologią i możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja.

Z wykorzystaniem sztucznej inteligencji biznes jest w stanie zapanować nad wszystkimi dostępnymi informacjami – i tymi bieżącymi, i historycznymi, i łatwymi do analizy, i zagmatwanymi. Co najciekawsze, dzieje się to niejako obok ciebie, bo obliczenia wykonuje algorytm, nie zaś dedykowany pracownik. Uwolniony zostaje potencjał ludzi, którzy mogą zająć się kreatywnymi tematami, a wszystko, co powtarzalne, przewidywalne i możliwe do wykrycia i prognozowania za sprawą danych – zostaje przepracowane przez komputer.

AI nie ma zastąpić ludzi

Ze sztuczną inteligencją możliwe jest przewidzenie przyszłości i odpowiedź na pytanie, jak będzie wyglądać „jutro”. To właśnie to, co ogólnie pojęta sztuczna inteligencja potrafi. Oczywiście w oparciu o dane, i oczywiście z określonym prawdopodobieństwem. Prawdopodobieństwem natomiast wystarczającym, aby na tej podstawie podejmować rozsądne decyzje biznesowe, które pomagają, poprawiają, wspierają.

Od razu jednak należy zastrzec, że sztuczna inteligencja nie ma zastąpić ludzi. I jest na poparcie tej tezy świetny przykład. Każdemu z nas zdarza się korzystać z transportu lotniczego i zapewne znane jest pojęcie „autopilota”: w skrócie, obiekt jest sterowany bez ingerencji lub z ograniczeniem ingerencji człowieka. Lot oczywiście może się odbyć bez takiego systemu – kiedyś tak to się właśnie odbywało. Sam lot był jednak dla pilotów trudniejszy, bardziej obciążający, nużący. „Autopilot” zastąpił tę przeważającą (ale technicznie najłatwiejszą) część lotu, pozwalając pilotom skupić się na tych czynnościach, które faktycznie na dziś ich ingerencji wymagają.

Tak właśnie należy myśleć o wykorzystaniu AI w przedsiębiorstwach na początku drogi, tj. na próbie wykorzystania jej w zadaniach prostych, ilościowo obszernych, ale powtarzalnych, nużących, może niebezpiecznych. Takich kilkudziesięciu procentach biznesu, które są potrzebne do jego prowadzenia, ale niewymagające ani kreatywności, ani specjalistycznej wiedzy. Zabranie ich pozwala koncentrować się na tych obszarach, które absolutnie wymagają pracy człowieka.

Sztuczna inteligencja a pracownicy

Oto właśnie ten impakt sztucznej inteligencji na biznes, a w konsekwencji także i ludzi. Jednak sztuczna inteligencja pozwala nie tylko na uwolnienie potencjału ludzkiego i zwolnienie pracowników z wykonywania powtarzalnych, nużących czynności, które przejmie AI. Czy wiesz, że w firmach, które nie optymalizują swoich łańcuchów dostaw za pomocą prognozowania sprzedaży i w których zauważalny jest wzrost sprzedaży w weekend, ludzie pracujący w magazynach najczęściej chorują w piątki? I to niezależnie od tego, jak pośrednio (imprezy integracyjne, owocowe czwartki) czy bezpośrednio (wynagrodzenie) staralibyśmy się ich wynagradzać.

Taki problem także może rozwiązać sztuczna inteligencja. Pracę w magazynie i jej dynamikę można minimalizować poprzez jej równomierne rozłożenie na wszystkie dni tygodnia, a co najmniej wypłaszczyć krzywą różnorodności obciążenia na poszczególne dni i w taki sposób zmniejszyć negatywny wpływ dynamiki działań na pracowników.

Obrazek ilustruje interakcję człowieka z technologią i możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja.

Wymiar ludzki i technologiczny łączą się także, choć nie w sposób oczywisty, z ekologią, a ograniczenie wpływu biznesu na środowisko może wesprzeć zastosowanie algorytmów sztucznej inteligencji. Zwroty do magazynów, długie łańcuchy dostaw, niepewne warunki, trudna logistyka – to czysto namacalny aspekt pracy magazynu mający wpływ na ekologię.

Pomoc we wdrożeniu zrównoważonego rozwoju

Dziś biznes walczy o klienta, co doskonale widać choćby w branży fashion, gdzie sklepy oferują darmowe dostawy, zwroty, możliwość przymiarki i wiele innych udogodnień, które przyczyniają się do komfortu i poprawy doświadczeń klienta, ale nie zostają bez wpływu na środowisko. Produkty zamawiane przez klientów wielokrotnie wracają do magazynu po przymiarce w domu i zdarza się, że krążą w ten sposób kilka razy. Zapewne sama AI nie pomoże tego ograniczyć, ale na pewno analiza danych i elementy prognozowania znacząco poprawią pracę ze stanami i stosowne przygotowanie się do obsługi klientów.

Sztuczna inteligencja może w tym przypadku pomóc w optymalizacji powierzchni załadunkowej samochodów oraz kontenerów czy skróceniu lead time’ów. Pamiętajmy, że transport odpowiada za ponad 60% emisji gazów cieplarnianych w logistyce, a to liczby, które mogą znacząco się zmniejszyć po wdrożeniu algorytmów AI.

Pewnym jest, że w nadchodzących latach coraz częściej cele emisyjne będą podlegały raportowaniu i weryfikacji. Możemy zatem mieć nadzieję, że przyczyni się to do większej liczby wdrożeń sztucznej inteligencji, która w wielu aspektach może służyć realizacji celów proekologicznych.

Musimy bowiem szukać takich rozwiązań, które pozwolą nam rozwijać się w sposób zrównoważony, co oznacza nie tylko przyjazny środowisku, ale także mniej ryzykowny dla ciągłości biznesu. 4 biliony dolarów – jedenaście zer. Tyle stanowi wartość aktywów biznesowych będących przedmiotem ryzyk związanych z zachodzeniem zmian klimatycznych do roku 2030. To prawie cztery razy więcej niż budżet Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Dodatkowo niepokojące jest to, że zmiany klimatyczne mają przyspieszyć dopiero w kolejnych dekadach…

Grafika obrazująca regiony, które odnoszą największe zyski z rozwoju sztucznej inteligencji.

Potencjał biznesowy, możliwy do uwolnienia przez sztuczną inteligencję, drzemie w danych. To w nich jest wiele informacji, które – nie tylko matematycznie – ale i technologicznie potrafimy w rozsądnym czasie przeanalizować i przedstawić biznesowo używalne wyniki. Sztuczna inteligencja to już nie ekstrawagancja czy futurystyczna ciekawostka, tylko kolejny etap w rozwoju, a nawet konieczność.

Lubisz wiedzieć więcej?

Dołącz do naszego newslettera

Newslettery wysyłane są w formacie wiadomości e-mail, nie częściej niż raz w miesiącu bądź niezwłocznie w przypadku istotnych aktualności/zmian/treści edukacyjnych. Więcej w regulaminie.